Miejskie służby w gestii, których leży odśnieżanie miasta, w tym chodników widocznie uznały, że tańsze będzie wypłacanie odszkodowań ze skręcone kostki, złamane ręce i nogi niż dopełnienie swoich obowiązków.
Rozmoczone śniegowe błoto przykrywa nie równe zmarznięte grudy śniegu. Każdy krok to walka z grawitacją. Trudno nawet wyszukać, kawałka równego chodnika na przyspieszenia. Dzisiaj udało mi się to tylko na 3 odcinkach, a zamiast 10 kilometrów pobiegłem zaledwie 5 z niewielkim kawałeczkiem. Rytmy miały po 20 sekund i tempo około 5:10min na kilometr.
Mimo tych przeciwności biegło mi się w tempie, ale nie miało to nic wspólnego z ładnym technicznym bieganiem. Walka o każdy krok, walka z grawitacją, walka z siłą tarcia, a raczej z jej brakiem.
TRENING (64)
Dystans: 5,4km czas: 34:49 Średni czas na 1km: 6:22minPRZED BIEGIEM
Glikemia: 127mg/dL + 3,6WW Przed samym wybiegiem 232 mg/dL + 3j insulinyPO BIEGU
Glikemia: 116 mg/dLGlikemia godzinę po biegu: 101 mg/dL
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz