6 mar 2013

Powrót z rozgrzewką (Trening 54)

Witam wszystkich po sporej przerwie w pisaniu. W bieganiu niestety również. Przerwa spowodowana zawirowaniami w życiu zawodowym i niestety zdrowotnym. Zdrowie najbardziej ucierpiało na zimowych przeziębieniach - wywoływanych raz po raz przez świństwa przywlekane z przedszkola przez naszego syna. Sprawy zawodowe w końcu wyprostowane i na dobrej drodze. Życzcie mi się powodzenia - przyda się.

Teraz bieganie. Wszystkie powyższe sprawy wymusiły przerwę. Jak się dzisiaj okazało nie wyszła ona na dobre, niestety była nieunikniona. Jak jak już kilka krotnie pisałem nie bardzo daje się zabiegać problemy - to kiepska recepta na motywację do biegania. Ja natomiast chcę by bieganie oprócz walorów zdrowotnych dawało mi przyjemność i odprężenie. Dlatego podjąłem decyzję, iż najpierw rozwiążę swoje problemy, a potem wrócę do biegania.

Dzisiaj pobiegłem pierwsze 3 kilometry po przerwie. Nic wielkiego ale nogi nad kolanami ciągną. W sumie to bardzo przyjemne uczucie :) Te 3 kilometry to malutka rozgrzewka, a zarazem sprawdzian co stało się przez ten "nie biegany" czas. Stało się sporo. Mięśnie się zastały, przybył kilogram czy dwa. Teraz troszkę ciężkiej pracy mnie czeka.

TRENING (54) 

Dystans 3,1km   czas: 22,07min   Średni czas na 1 km - 7:04 min

PRZED BIEGIEM

Glikemia 83 mg/dl + 4,5WW (isostar) + insulina 4j

PO BIEGU

Glikemia 98 mg/dl

Bieg odbył się na bieżni bardzo spokojnie. Miała to być rozgrzewka po przerwie i sprawdzenie kondycji. Jakoś wyjątkowo dobrze nie jest - tragedii również nie ma.

W ostatnim czasie otrzymałem sporo maili od osób z cukrzycą, które zaczynają biegać.
Brawo! Mam nadzieję, że będzie nas co raz więcej. Powodzenia wszystkim, którzy podejmują wysiłek i chcą czuć się lepiej nie tylko dzięki lekom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz