2 kwi 2013

Rytmy (Trening 63)

Dzisiaj bieganie nie zbyt daleko ale z dodatkowymi elementami. 5 kilometrów wzbogacone zostało o przyspieszenia. Seria 4 x po 20 sekund. Taka aura jak dzisiejsza ma swoje minusy - dosłownie minusy. W ciągu dnia spora część wiosennego śniegu zaczęła się rozpuszczać, a teraz wieczorem właśnie za sprawą minusów zamienia się w twarde grudy. Tutaj właśnie zaczyna się problem z bieganiem. Łatwo skręcić nogę w kostce i techniczne bieganie zamienia się w walkę o życie.

W ramach rozpoczynanych przygotowań do najważniejszego biegu w tym roku, Maratonu Warszawskiego zaczynam biegać na początek bardziej technicznie. Lądowanie na palcach, wyprostowana sylwetka, głębokie przeponowe oddychanie w rytmie. Jednak nie równa powierzchnia i groźba skręcenia nogi bardzo wybija z rytmu.

Dzisiaj pobiegłem 5 kilometrów. Pierwsze 2 kilometry odrobinę wolniej w ramach rozgrzewki. Na 3 kilometrze zrobiłem trzy przyspieszenia po 20 sekund i jedno na 4 kilometrze. Ostatnie 500m spokojniej dla rozładowania i ostudzenia organizmu.

Biegało się przyjemnie choć takie akcenty dają w kość, mimo iż nie były bardzo intensywne. Kiedyś zacząłem już biegać z takimi elementami, jednak po przerwie w bieganiu można uznać, że zaczynam wszystko od początku.

TRENING (63)

Dystans: 5,5 km    czas: 34:03min   Średni czas na 1km: 6:18min
Przyspieszenia: 4 x 20 sekund do tempa 4:40 min na 1km

PRZED BIEGIEM

Glikemia 135 mg/dL + 3,6WW isotonic + 4j insuliny

PO BIEGU

Glikemia 104 mg/dL

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz